W jednej z X-wiecznych ksiąg znaleźć można szczegóły dotyczące ówczesnych metod wytwarzania japońskiego alkoholu. Spożywany był on głównie na dworze cesarskim oraz wykorzystywany podczas oficjalnych ceremonii.
Technologia związana z otrzymywaniem sake rozwinęła się najbardziej w okresie od XII do XV wieku, kiedy zajęli się nią buddyjscy i shintoistyczni kapłani. Po sake często sięgali japońscy wojownicy, stąd jego zwyczajowe określenie – „alkohol samurajów”. Napój stał się na tyle popularny, że na początku XVIII wieku jego roczna produkcja sięgała już 38000 litrów. Oznacza to, że w epoce Edo przeciętny mieszkaniec Japonii wypijał średnio 54 litry sake w ciągu roku!

Gdy w połowie XIX wieku Japonią zaczął interesować się świat Zachodu, sake stało się obiektem wielu badań i naukowych analiz. W swoich raportach europejscy badacze wskazywali m.in. na niezwykły fakt, że Japończycy od wieków stosowali metodę pasteryzacji, którą francuski chemik, Louis Pasteur, opracował dopiero w latach 60. XIX wieku. Technika produkcji sake ewoluowała wraz z rozwojem nauki, przemysłu i przemianami społeczno-kulturowymi. Na początku XX wieku zaczęły powstawać pierwsze instytucje zajmujące się kontrolą jakości ryżowego trunku, a w 1911 roku odbył się pierwszy konkurs dla jego wytwórców.

Jak smakuje sake i ile ma procent?

Z wyglądu sake przypomina nieco białe wino. W zależności od rodzaju, może być zupełnie bezbarwne lub delikatnie żółtawe i zawierać od 13 do ok. 17% alkoholu. Chociaż smak sake często określa się jako słodkawy, uważni smakosze mogą wyczuć w nim również subtelną, trudną do opisania nutę umami. Poszczególne odmiany trunku różnią się intensywnością piątego smaku, a także stopniem kwasowości. Ginjo – jeden z rodzajów sake – posiada dodatkowo przyjemny, owocowy aromat. Co ciekawe, do ginjo nie dodaje się owoców czy sztucznych aromatów. W wyniku fermentacji drożdży w odpowiednich warunkach, w procesie produkcji wydzielają się aromatyczne estry, podobne do tych, które nadają słodki aromat owocom.